Sciany rosną
Kolejny tydzień budowy. Ekipa mimo wysokich temeratur dzień w dzięń pracuje a tym samym nasza Julka rośnie z dnia na dzień.
Kolejny tydzień budowy. Ekipa mimo wysokich temeratur dzień w dzięń pracuje a tym samym nasza Julka rośnie z dnia na dzień.
No i pojawiły się długo oczekiwane mury. 20 lipca od rana zaczęło się nieciekawie. transport z matariałami spóźnił się prawie 2 godziny żeby po wjechaniu w okolice działki zakopać się w podmokłym gruncie. Tak więc start robót murarskich miał 3h poślizgu. POtem było już ok. Pogoda nie przeszkadzała i przez resztę piątku i cześć soboty jesteśmy juz kilka warst nad ziemią.
Poniżej widok, który raduje nasze oczy
No i pierwszy etap prac zakończony.
W czwartek ekipa wylała ślepe posadzki i tym samym poziom zero został osiągnięty. Jeżeli aura pozwoli to jeszcze w tym tygodniu pierwsze pustaki zostaną ułożone.
Niestety w tygodniu brakuje czasu żeby na bieżąco opisywać prace jakie są wykonane. Może trzeba będzie przyjąć zasadę tygodniowych aktualizacji żeby jednak prowadzić ten blog.
Krótkie podsumowanie co udało się zrobić przez ostanie dni (9-13 lipca)
Poniedziałek: ekipa skończyła murowanie ścianek fundamentowych – wyszło ok. 1770 bloczków M5 oraz prawie paleta (54 worki) cementu
Wtorek: izolacja fundamentów: styropian, siatka z włókna szklanego, płynny środek izolacyjny (Sika Igasol)
Środa: kończenie malowania ścianek ww. środkiem
Czwartek: zasypywanie fundamentów (ok. 120ton żwiru plus ok. 40ton ziemi jaka pozostała po wykopaniu fundamentów)
Piątek: początek prac hydraulicznych - kanalizacja
Sobota: kanalizacja na poziomie zero wykonana
PS Na jednym ze zdjęć najmłodsza inwestorka swoimi 9kg żywej wagi sprawdza czy piasek został dostatecznie zagęszczony
Po dwóch tygodniach przerwy, ekipa wróciła na budowę i od razu widać efekty pracy murarzy. Oby tak dalej, mało stresu a efekty są widoczne z godziny na godzinę.
PS. W tle młodszy inwestor, sprawdza czy ścianki są równe